Współczesny patriota…

By   6 listopada 2020

Współczesny patriota…

 Narodowe Święto Niepodległości to dla Polaków jedno z najważniejszych świąt państwowych.  Po 123 latach zaborów – niewoli naznaczonej walką, cierpieniem i wysiłkiem wielu pokoleń Polek i Polaków – nasz kraj odzyskał suwerenność.

Podczas corocznych obchodów 11 listopada czcimy pamięć tych, którym zawdzięczamy wolną Polskę.

Warto przypomnieć, że w następstwie działań zaborców w latach 1772, 1793 i 1795 Rzeczpospolita przestała istnieć na mapie Europy. Jednak dla Narodu Polskiego własne, suwerenne państwo było wartością najwyższą. W filmie IPN-u, przypominającym wydarzenia związane z odzyskaniem przez Polskę niepodległości słyszymy: „Kiedy gra toczy się o najwyższą stawkę, gramy twardo, gramy do końca. Wykorzystujemy atuty, stawiamy na jedną kartę. Wiele poświęcamy, dużo ryzykujemy. Bo w historii narodów bywają wielkie gry o wszystko. A ich stawką jest niepodległość.”

Mimo, że w 1795 roku Polacy stracili swoje państwo, to jednak ani przez moment nie stracili ducha walki, twardo przeciwstawiając się państwom zaborczym – Rosji, Prusom i Austrii. Walka o niepodległość trwała ponad sto lat i naznaczona była ofiarą krwi przelaną w wojnach napoleońskich, w powstaniu listopadowym i styczniowym, oraz na polach bitewnych I wojny światowej.

Marzenia o wolności spełniły się wraz z klęską wszystkich trzech zaborców i zakończeniem I wojny światowej, w wyniku której Polska odzyskała niepodległość.

10 listopada 1918 r. powrócił do Warszawy, zwolniony z więzienia w Magdeburgu, Józef Piłsudski.  11 listopada 1918 r. podpisano zawieszenie broni na froncie zachodnim. Dekretem z tego samego dnia Rada Regencyjna oddała Józefowi Piłsudskiemu naczelne dowództwo nad wojskiem, a 14 listopada 1918 r. rozwiązała się, przekazując mu całą władzę nad tworzącym się państwem.

16 listopada 1918 r. Józef Piłsudski nadał depeszę notyfikującą państwom świata powstanie niepodległej Polski.

„Jako Wódz Naczelny Armii Polskiej pragnę notyfikować rządom i narodom wojującym i neutralnym istnienie Państwa Polskiego Niepodległego, obejmującego wszystkie ziemie zjednoczonej Polski. Sytuacja polityczna w Polsce i jarzmo okupacji nie pozwoliły dotychczas narodowi polskiemu wypowiedzieć się swobodnie o swym losie. Dzięki zmianom, które nastąpiły w skutek świetnych zwycięstw armii sprzymierzonych – wznowienie niepodległości i suwerenności Polski staje się odtąd faktem dokonanym.

Państwo Polskie powstaje z woli całego narodu i opiera się na podstawach demokratycznych. Rząd Polski zastąpi panowanie przemocy, która przez sto czterdzieści lat ciążyła nad losami Polski – przez ustrój zbudowany na porządku i sprawiedliwości. Opierając się na Armii Polskiej pod moją komendą, mam nadzieję, że odtąd żadna armia obca nie wkroczy do Polski, nim nie wyrazimy w tej sprawie formalnej woli naszej. Jestem przekonany, że potężne demokracje Zachodu udzielą swej pomocy i braterskiego poparcia Polskiej Rzeczypospolitej Odrodzonej i Niepodległej”. – napisał Józef Piłsudski w depeszy nadanej 16 listopada z budynku Cytadeli Warszawskiej.

W tym roku mija 102 lata od dnia odzyskania niepodległości. Żyjemy w wolnym kraju, jednak należy pamiętać słowa marszałka Piłsudskiego: „Niepodległość nie jest Polakom dana raz na zawsze, niepodległość jest dobrem nie tylko cennym, ale i kosztownym”.
W związku z powyższym jak być dziś patriotą?

Gdy patriotyzmu nie da się udowodnić poświęceniem za ojczyznę, przejawia się on w realizacji codziennych obowiązków obywatelskich. Dla dzieci i młodzieży to nauka, później m.in. uczestnictwo  w wyborach, przestrzeganie prawa i zaangażowanie w życie publiczne. W ten sposób dokładamy cegiełki do pomyślności państwa, bo jak powiedział Stefan Wyszyński Sztuką jest umierać dla Ojczyzny, ale największą sztuką jest dobrze żyć dla niej”.

Patriota powinien znać historię, tradycję, hymn i symbole narodowe. Ale ważne jest, by być także świadomym obywatelem i nie dawać sobą manipulować wszelkim populistom. Znajomość historii i losów swojego kraju służy temu, by wyciągać wnioski, rozumieć procesy społeczne i mieć własny pogląd na to, w którym kierunku powinno podążać nasze państwo. Piłsudski mawiał: „ Naród, który nie szanuje swej przeszłości nie zasługuje na szacunek teraźniejszości i nie ma prawa do przyszłości”.

 

Tradycyjne postrzeganie patriotyzmu nieodłącznie powiązane jest z gotowością do poświęceń dla ojczyzny. Trudno porównać dzisiejsze ofiary z tymi, które składano podczas I i II wojny światowej oraz za czasów PRL-u, jednak nawet obecnie można poświęcić coś cennego, a mianowicie swój czas i zaangażować się w ważne sprawy społeczne, lokalne, polityczne. Przykładem codziennego patriotyzmu i poświęcenia swojego wolnego czasu może być wolontariat. W sytuacji jaką mamy obecnie, na wagę złota jest każda godzina czasu poświęcona potrzebującym. Może wystarczy zadzwonić do sąsiada, który ze względu na swoje bezpieczeństwo nie może wychodzić z domu i zrobić mu zakupy, wyprowadzić psa, czy po prostu porozmawiać. Czasami taki mały gest, tak niewiele, znaczy bardzo dużo.  

Prawdziwy patriotyzm nie tylko polega na tym, ażeby kochać jakąś idealną ojczyznę, ale – ażeby kochać, badać i pracować dla realnych składników tej ojczyzny, którymi są ziemia, społeczeństwo, ludzie i wszelkie ich bogactwa.” /Bolesław Prus/

Patriotyzm był i jest nierozerwalnie powiązany z solidarnością narodu. Oparty jest na poczuciu więzi społecznej, wspólnoty kulturowej oraz solidarności z własnym narodem i społecznością. W Polsce solidarność ma szczególne znaczenie ze względu na ruch społeczny, który doprowadził do upadku komunizmu. Jest przykładem zjednoczenia się ludzi o często odmiennych poglądach dla wspólnego dobra. Jednak solidarność może mieć też codzienną formę: życzliwości na ulicy, pomocy biednym, dbania o sąsiadów, bo prawdziwy patriotyzm to ofiarność, solidarność, rzetelna codzienna praca dla dobra wspólnego. W świecie ogarniętym walką z pandemią SARS-CoV-2 i COVID-2019,  w czasie naznaczonym strachem, bólem, cierpieniem i samotnością, międzyludzka solidarność codziennie nabiera nowego sensu, nowej wartości i jest przejawem współczesnego patriotyzmu. Na myśl nasuwają mi się tutaj słowa świętego Jana Pawła II, wypowiedziane podczas jego trzeciej wizyty duszpasterskiej w Polsce: „Jeden drugiego brzemiona noście – to zwięzłe zdanie Apostoła jest inspiracją dla międzyludzkiej i społecznej solidarności. Solidarność – to znaczy: jeden i drugi, a skoro brzemię, to brzemię niesione razem, we wspólnocie. A więc nigdy: jeden przeciw drugiemu. Jedni – przeciw drugim. I nigdy „brzemię” dźwigane przez człowieka samotnie. Bez pomocy drugich”.

Warto też pamiętać, że patriotą nie można się nazwać. Najwięksi polscy patrioci nie musieli przypominać o swoim patriotyzmie na każdym kroku. Nie świadczy o nim obnoszenie się ze swoją narodowością, okrzyki czy np. znak Polski walczącej na koszulce. Zamówienie jej w Internecie i wyjście na ulicę nie wymaga dziś odwagi, w przeciwieństwie do walk w powstaniu warszawskim. Bohaterstwem dzisiejszych czasów jest  zostanie krwiodawcą. Nasi przodkowie oddawali życie i zdrowie, by inni mogli żyć, my możemy oddać to co mamy najcenniejsze, czyli krew. Nie ma piękniejszego symbolu patriotyzmu. Honorowe krwiodawstwo to postawa, która jest patriotyzmem XXI wieku. Krew stanowi lek, który można pozyskiwać tylko od ludzi chętnych do ratowania życia innych. Wielki polski patriota Władysław Bartoszewski powiedział: „Patriotyzm polski nie polega na mówieniu o patriotyzmie, tylko na służbie”.

Dzięki naszym przodkom i ich zaangażowaniu w walkę o wolną, niepodległą Polskę, możemy dziś żyć w wolnym kraju, zatem i pojęcie patriotyzmu uległo przewartościowaniu.

Dziś ojczyzna nie wymaga od nas oddawania za nią życia, dlatego patriota XXI wieku to osoba, która chce żyć dla Polski, a nie umierać  dla niej. Współczesny patriota, wywiązuje się ze swoich obywatelskich obowiązków, zna historię, tradycję, hymn i symbole narodowe,  jest otwarty na różnorodność, ale także  czuje się współodpowiedzialny za swoich rodaków.

Podsumowaniem rozważań na temat współczesnego patriotyzmu i jego sensu niech będzie fragment utworu Wisławy Szymborskiej „Gawęda o miłości ziemi ojczystej”. 

Bez tej miłości można żyć,

mieć serce puste jak orzeszek,

malutki los naparstkiem pić

z dala od zgryzot i pocieszeń,

na własną miarę znać nadzieję,

w mroku kryjówkę sobie wić,

o blasku próchna mówić „dnieje”,

o blasku słońca nic nie mówić.

 

Jakiej miłości brakło im,

że są jak okno wypalone,

rozbite szkło, rozwiany dym,

jak drzewo z nagła powalone,

które za płytko wrosło w ziemię,

któremu wyrwał wiatr korzenie

i jeszcze żyje cząstkę czasu,

ale już traci swe zielenie

i już nie szumi w chórze lasu?

 

Ziemio ojczysta, ziemio jasna,

nie będę powalonym drzewem.

Codziennie mocniej w ciebie wrastam

radością, smutkiem, dumą, gniewem.

Nie będę jak zerwana nić.

Odrzucam pusto brzmiące słowa.

Można nie kochać cię – i żyć,

ale nie można owocować.

 

                                                                                          

Beata Szypułka