Trwa akcja „BohaterON – włącz historię”

By   1 października 2016

- Ja już nie wytrzymuję! – krzyknęłam.
- Nie przesadzaj – odpowiedział.
- Nawet jeśli będziemy musieli zginąć, to trudno. Może przynajmniej następni, ci, co przyjdą po nas, będą mieli lepiej.

Anna Herbich – Dziewczyny z Powstania

 

Trwa akcja „BohaterON – włącz historię” mająca na celu upamiętnienie oraz uhonorowanie uczestników Powstania Warszawskiego. Każdy, kto chce podziękować Powstańcom lub złożyć im życzenia może wysłać bezpłatną, dedykowaną kartkę. Do wzięcia udziału w projekcie zachęcają aktorzy serialu „Czas honoru”, którzy wzięli udział w specjalnym spocie społecznym.

Początki projektu upamiętniającego osoby walczące w Powstaniu Warszawskim sięgają 2014 roku, kiedy przeprowadzono akcję „Kartka dla Powstańca”. W jej ramach dzieci z ponad 30 szpitali z całej Polski w trakcie zajęć plastycznych wykonały biało-czerwone kartki, które następnie trafiły do rąk Bohaterów za pośrednictwem Muzeum Powstania Warszawskiego. W kolejnych
latach zorganizowano akcję pod hasłem „Mali i wielcy bohaterowie”. Dzięki niej do Powstańców trafiło ponad 3,6 tys. kartek. Tak zrodził się pomysł akcji „BohaterON” przygotowanej z myślą o tym, by każdy mógł indywidualnie oddać hołd osobom walczącym w Powstaniu Warszawskim.

W naszej szkole uczniowie klasy 1 b zostali zachęceni do włączenia się do akcji. Uczniowie najpierw obejrzeli krótki filmik, który prezentował oryginalne fotografie oraz urywki filmów z okresu powstania. Zdjęcia oraz muzyka pozwoliły im wejść w klimat jaki panował w sierpniu 44 roku w Warszawie. Następnie  przelali własne myśli na pocztówki, które za pośrednictwem fundacji Sensoria zostaną przekazane żyjącym jeszcze uczestnikom powstania.

Akcja trwa do 2 października. Jeśli macie ochotę dołączyć do niej, to serdecznie Was do tego zachęcamy. Pocztówki jak i ulotki opisujące akcję dostępne są przy naszej tablicy informacyjnej.
Odsyłam Was również namoficjalną stronę BohaterONu —> www.bohateron.pl

Coś jest z tą Polską nie tak, że niepodlewana krwią usycha. I z nami chyba też jest coś nie w porządku – ile jeszcze trzeba powstań, zanim nauczymy się inaczej myśleć i działać? Dlaczego potrafimy dla Polski bez sensu umierać, ale już żyć dla niej z sensem niekoniecznie?
Marcin Mastalerz – Miasto 44

_dsc1340 _dsc1341 _dsc1342 _dsc1343 _dsc1344 _dsc1345 _dsc1346 _dsc1347 _dsc1348 _dsc1349 _dsc1350 pobrane-1 pobrane